- Mówi się, że wszystko, co dobre szybko się kończy... i tak też było w przypadku projektu realizowanego przez nasze Stowarzyszenie pt. "Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał... - zdrowo jemy - zdrowo rośniemy" sfinansowanego przez Fundację BGK w konkursie grantowym "Na dobry początek". Pod koniec 2017 roku otrzymaliśmy wiadomość, że przygotowany przez nas projekt znalazł się wśród 60 nagrodzonych. Nasza radość była tym większa, że byliśmy na 24 miejscu, spośród naprawdę wielu projektów, jakie wpłynęły do Fundacji - tłumaczy Rafał Rojowski, Prezes Stowarzyszenia Współpracy i Rozwoju Progres w Mogielnicy.

Realizatorzy projektu poświęcili wiele godzin na przygotowywanie plakatów, ulotek, opracowanie harmonogramu i rekrutację uczestników, tak, aby w połowie stycznia ruszyć z realizacją projektu, którego głównym celem była zmiana nawyków żywieniowych wśród dzieci w wieku 3-8 lat, ich rodziców i dziadków.

Mali kucharze zostali podzieleni na grupy, każda z nich brała udział w warsztatach tematycznych, prowadzonych przez Agnieszkę Chmiel - dietetyk z powołania. W ramach zajęć dzieci miały okazję skosztować wiele egzotycznych owoców, przygotowywać kolorowe kanapki, dowiedzieć się jak ważne jest spożywanie śniadania. Uczestnicy dowiedzieli się także, że słodycze mogą być zdrowe, jakie są zdrowe zamienniki cukru. Dzieci miały również okazję spotkać się ze stomatologiem, a dodatkowo zostały zorganizowane warsztaty dla rodziców i dziadków, podczas których podkreślano jak ważne jest zwracanie uwagi na skład produktów.

Ostatnim etapem projektu było ogłoszenie konkursu pt. "Moja pierwsza książka kucharska". Pomysłowość dzieci przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów, co spowodowało, że jury miało duży problem żeby wybrać tą najładniejszą i najciekawszą. Podsumowanie projektu i wręczenie nagród nastąpiło na początku czerwca.

Chcemy podkreślić, że realizowany przez nas projekt przyniósł nam organizatorom wiele radości, a największa nagrodą dla nas był fakt tak chętnego i aktywnego uczestnictwa zarówno dzieci jak i rodziców w zajęciach. Cieszyło nas to, kiedy po zakończonych zajęciach dzieciaczki pytały czy mogą jeszcze zostać, a kiedy raz jedno z dzieci zapytało nas "czy te warsztaty mogą trwać wiecznie" była to dla nas największa nagroda - podkreślali organizatorzy.

Szczegóły na stronie: progres-mogielnica.org.pl

źródło i fot. SWiR Progres