Pewna wygrana z Akademikami

Czwartkowe zwycięstwo Lubczy w starciu z rzeszowskim AZS-em nie było ani przez moment zagrożone. Gospodarze kontrolowali przebieg gry i zaprezentowali kilka bardzo ładnych zagrań.

Lubcza rozpoczęła od efektownych akcji w wykonaniu Kuśnierza i Fedko, co dało im prowadzenie 6:2. Uniwersytecki zespół szybko zdobył punkt kontaktowy, a po kolejnych błędach Lubczy, rzeszowianie objęli prowadzenie 8:9. Drużyna z Racławówki szybko odzyskała inicjatywę, a gdy serią silnych serwisów popisał się Fedko, na tablicy widniał wynik 16:12. Gospodarze grali bardzo pewnie, z dobrze rozegranych piłek skutecznie atakowali Hołobut i Bryliński. Wygraną 25:18 przypieczętował Kuśnierz.

Początek drugiej partii był bardziej wyrównany, jednak pewne zbicia Brylińskiego dały gospodarzom prowadzenie 11:7, a po ataku Hołobuta 15:10. Zespół Uniwersytetu Rzeszowskiego odrobił stratę, jednak Lubcza uspokajając grę wyszła na prowadzenie 20:16. Wysoką skuteczność w ataku zachował Hołobut i jego ekipa zwyciężyła 25:19.

Skuteczna gra Maksymiliana Gajdka, na początku trzeciego seta, dała AZS-owi prowadzenie 4:1, lecz błyskawicznie odpowiedź gospodarzy doprowadziła do remisu. Skuteczna gra Fedko oraz Kuśnierza sprawiły, że inicjatywa powróciła na stronę Lubczy. Przy stanie 13:9 rzeszowski zespół zaczął popełniać masę błędów. W końcówce Akademikom udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Spotkanie zakończył Tomasz Żuczek.

Siatkarska III Liga Mężczyzn:
SST Lubcza Racławówka - AZS UR Rzeszów 3:0 (25:18, 25:19, 25:18) - relacja video dostępna na profilu: www.facebook.com/boguchwala.gmina

Prestiżowe zwycięstwo z AppGo

Ekipa z Racławówki w sobotę zwyciężyła w prestiżowym spotkaniu z AppGo II LO Rzeszów 3:0. W kluczowych momentach z najlepszej strony zaprezentował się Przemysław Fedko.

Obie ekipy rozpoczęły spotkanie nerwowo, popełniając sporo błędów. AppGo jako pierwsze zdołało odskoczyć na 7:5, lecz po bloku Kasprzyka Lubcza doprowadziła do remisu 9:9. Dobra gra Arkadiusza Pyzy pozwoliły gospodarzom odskoczyć na 14:11. Straty odrobił serwisem Mateusz Hołobut doprowadzając do wyniku 17:17. AppGo odpowiedziało tym samym elementem i wyszło na trzypunktowe prowadzenie. Blok Hołobuta oraz as serwisowy Fedko doprowadził do remisu 22:22. Lubcza lepiej wytrzymała presję końcówki i zwyciężyła 23:25.

Druga odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki. Blok Kuśnierza, dobra gra w obronie oraz kontra Fedko dały siatkarzom z Racławówki prowadzenie 8:11.  Dodatkowo punktowa zagrywka Hołobuta zwiększyła przewagę do 5 punktów, co pozwoliło Lubczy grać na większym luzie. Na tablicy widniał już nawet wynik 11:18, lecz przyjezdnym przytrafił się przestój. Skuteczne akcje Tomasza Wdowika pozwoliły AppGo zbliżyć się na 2 punkty. Ponownie losy seta przesądził Fedko, którego atak i blok doprowadził do wyniku 20:23, i ostatecznie zwycięstwa 22:25.

Asy serwisowe Hołobuta dały Lubczy prowadzenie w trzeciej partii 0:3. Rzeszowski zespół podjął ryzyko w zagrywce i doprowadził do remisu, a po kolejnym bloku Wdowika jednopunktową zaliczkę. Zespół AppGo wygrał kilka dłuższych akcji i objął prowadzenie 9:6. Błyskawicznie serwisem odpowiedział Fedko i goście przegrywali już tylko 9:8. Od stanu 15:13 kibice oglądali fragment walki punkt za punkt. Dwupunktowe prowadzenie ponownie dał zespołowi z Rzeszowa Tomasza Wdowik, lecz po skutecznej kontrze Fedko było 22:22. Lubcza po raz kolejny okazała się mocniejsza w nerwowej końcówce. Asem serwisowym spotkanie zakończył Przemysław Fedko.

Do rozegrania w fazie zasadniczej pozostał Lubczy jeszcze jeden pojedynek, z zespołem Czarnych Oleszyce. Nie będzie miał on jednak dla podopiecznych Andrzeja Tereszkiewicza żadnego znaczenia. Już teraz wiadomo, że zespół z Racławówki zakończy pierwszy etap rywalizacji na drugim miejscu w tabeli. Oznacza to, że kibiców naszej drużyny czeka nie lada gratka, bowiem w dniach 1-3 kwietnia w hali w Niechobrzu rozegrany zostanie pierwszy turniej finałowy III Ligi Mężczyzn.

Siatkarska III Liga Mężczyzn:
AppGo II LO Rzeszów - SST Lubcza Racławówka 0:3 (23:25, 22:25, 25:27)

Niespodzianka w Jaśle

Niemałą niespodziankę sprawiły siatkarki Lubczy, urywając punkt liderowi z Jasła. Początek piątkowego pojedynku w Kielanówce ułożył się fatalnie dla drużyny z Racławówki, która przegrała 25:9. Później było już zdecydowanie lepiej. W drugim secie gospodynie szybko odskoczyły na 11:8, a potem nawet na 18:14. Faworyzowany zespół z Jasła próbował gonić wynik, jednak Lubcza wytrzymała presję w końcówce i zwyciężyła 25:23. Po krótkim okresie wyrównanej walki w trzecim secie, MOSiR uzyskał pięciopunktowe prowadzenie. Lubcza na chwilę zmniejszyła straty i przegrywała tylko 18:15, ale zespół Adama Pasterza wzmocnił zagrywkę i zdominował końcówkę seta, wygrywając 18:25.

Kolejny zwrot nastąpił w czwartym secie. Lubcza przy serwisach Magdaleny Sas rozpoczęła go od prowadzenia 5:0. To pozwoliło miejscowym siatkarkom złapać wiatr w żagle. Dobrze spisywały się środkowe Niedziałek i Soja, a drużyna z Racławówki nieźle grała się w obronie. Do końca inicjatywa pozostała po stornie Lubczy i o zwycięstwie w tym spotkaniu zdecydował tie-break. Piąta partia lepiej ułożyła się dla jaślanek, które odskoczyły na 3:0, a na zmianie stron prowadziły 8:4. Siatkarki lidera tabeli kontrolowały przebieg gry w tej odsłonie i zwyciężyły 8:15. Mimo to punkt urwany liderowi na pewno ucieszył podopieczne Alicji Nerc.

Siatkarska III Liga Kobiet:
SST Lubcza Racławówka - MOSiR Jasło 2:3 (9:25, 25:23, 18:25, 25:19, 8:15)

Źródło: www.sstlubcza.com, fot. UM