Siatkarze z Racławówki w wyjazdowym meczu pewnie pokonali młody zespół MOSiR-u Jasło. Najwięcej punktów dla Lubczy zdobył Przemysław Fedko.

Lubcza błyskawicznie objęła prowadzenie w pierwszym secie, a skutecznie na kontrach atakowali Kuśnierz i Kasprzyk. MOSiR-owi udało się zmniejszyć straty o połowę, lecz po asie serwisowym Fedko na tablicy widniał wynik 9:15. Goście kontrolowali przebieg gry, a gdy punktowy serwis dołożył Mateusz Hołobut było już 13:20. W końcówce jasielski zespół zaryzykował serwisem i nieco zmniejszył rozmiary porażki, jednak ostatecznie przegrał 19:25.

Ekipa MOSiR-u znacznie lepiej zainaugurowała drugiego seta, jednak przyjezdni szybko wzięli się do odrabiania strat. Skuteczne ataki na kontrach Fedko i Hołobuta dały Lubczy prowadzenie 6:7. Później kibice obejrzeli dłuższy fragment walki "punkt za punkt", po którym ekipa z Racławówki popełniła dwa błędy i jaślanie prowadzili 11:9. Serwisem odpowiedział Fedko i inicjatywa ponownie przeszła na stronę gości. Oba zespoły popełniały mniej błędów niż w poprzedniej partii i kibice mogli obejrzeć kilka ciekawszych akcji. Przy stanie 16:19 trener jaślan poprosił o czas. Nie wybiło to jednak Lubczy z rytmu i ostatecznie zespół z Racławówki zwyciężył 21:25.

Trzecia odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Lubczy 2:4, lecz jaślanie szybko wyrównali  dzięki atakom Waśko. W tym fragmencie obu ekipom przytrafiały się liczne pomyłki w polu zagrywki. Jasielski zespół zaryzykował jednak w tym elemencie i objął prowadzenie 14:13. MOSiR złapał wiatr w żagle zarówno w obronie, jak i w ataku. Doświadczony zespół Lubczy nie dał się jednak wybić z rytmu. Skuteczny blok duetu Hołubt/Kuśnierz dał przyjezdnym prowadzenie 19:22, a po chwili tym samym elementem powstrzymywał rywali Kuśnierz z Brylińskim. MOSiR nie zdołali się już poderwać i przegrał 20:25.

Dzięki tej wygranej Lubcza utrzymała dystans do wicelidera, a oba zespoły dzieli w tabeli różnica zaledwie jednego seta.

Siatkarska III Liga Mężczyzn:
MKS MOSiR Jasło - SST Lubcza Racławówka 0:3 (15:25, 21:25, 20:25)

Fot. www.sstlubcza.com