Siatkarze Lubczy szybko odbudowali morale po porażce w Głogowie i odnieśli zasłużone zwycięstwo w starciu z Żaglem Radymno. Ekipa z Racławówki objęła prowadzenie już na początku pierwszego seta, a efektowna gra blokiem przyniosła jej prowadzenie 7:3. Choć gościom z Radymna udało się zniwelować straty, to po dobrych serwisach Masłowskiego i dzięki skuteczne grze blokiem, Lubcza odskoczyła na 17:10. Udaną serią serwisów popisał się także Fedko. Podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza kontrolowali przebieg końcówki seta i wygrali pewnie 25:12.

Zacięta walka trwała w pierwszych akcjach drugiego seta. Żagiel po kontrze Pachowicza odskoczył na 9:7. Ofiarna gra w obronie gości zaowocowała prowadzeniem 15:12. Lubcza szybko wzięła się od odrabiania strat. Dobre zagrywki Brylińskiego oraz skuteczne ataki Hołobuta dały gospodarzom prowadzenie 17:15. Żagiel nie rezygnował z walki, doprowadzając nawet do setbola przy stanie 24:22. Dobra zmianana na zagrywce Kuśnierza pozwoliła Lubczy obronić seta, a kapitalnym blokiem popisał się Grzegorz Kasprzyk. Aut rywali oraz blok Masłowskiego doprowadził Lubczę do zwycięstwa 27:25.

Początek trzeciej odsłony obfitował w sporo nerwów i dyskusji z sędziami. Czerwoną kartkę obejrzał siatkarz gospodarzy i Żagiel odskoczył na 10:8, a po skutecznych "zbiciach" Rafała Wilka nawet 14:11. Dobre ataki Hołobuta i Fedko pozwoliły ekipie z Racławówki zniwelować straty. Po raz kolejny doszło do dramatycznej końcówki. Przy stanie 25:24 Żagiel miał pierwszego setbola. Kamil Koniuszewski obił dłonie blokujących, jednak sędziowie przyznali punkt gościom, którzy zwyciężyli 26:24.
 
Lubcza kontrolowała początek czwartego seta i utrzymywała skromną zaliczkę. Ciężar gry w ataku wziął na siebie Fedko. Skuteczny blok dołożył jeszcze Kasprzyk i było już 16:13 dla gospodarzy. Środkowy Lubczy w trzech kolejnych akcjach zdobywał punkty, wyprowadzając zespół na prowadzenie 19:14. Wydawało się, że gospodarze spokojnie "dograją" spotkanie, jednak zaczęli popełniać błędy w ataku. Zawodnikom z Radymna udało się doprowadzić do remisu 21:21, jednak zespół z Racławówki zachował zimną krew i przy stanie 24:22 miał pierwszą piłkę meczową. Przerwa spowodowana kontuzją Kasprzyka oraz zamieszenie z ustawieniem Lubczy spowodowało wybicie z rytmu gości. Rafał Wilk posłał zagrywkę daleko w aut i gospodarze mogli cieszyć się z trzech punktów.

III liga mężczyzn:
SST Lubcza Racławówka - TKS Żagiel Radymno 3:1 (25:12, 27:25, 24:26, 25:23)

Źródło i fot. www.sstlubcza.com