Aktualności

Wszystkie aktualności

Miła niespodzianka siatkarek Lubczy. Udane pożegnanie siatkarzy

Siatkarki Lubczy sprawiły swoim kibicom miłą niespodziankę. W przełożonym na piątek meczu dziesiątej kolejki III ligi, pokonały plasujący się na trzecim miejscu w tabeli zespół Marby Sędziszów Młp.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla zespołu Marby. Przyjezdne dobrze przyjmowały i nie miały problemów z wykończeniem akcji. Szybko zrobiło się 10:5 dla sędziszowianek, które powiększały prowadzenie. Lubcza miała olbrzymie problemy z odbiorem zagrywki, w dodatku bardzo często miejscowe siatkarki psuły serwisy, czym uniemożliwiały sobie podjęcie walki. Skutecznymi atakami często popisywała się Aleksandra Mich, która poprowadziła swój zespół do zwycięstwa 25:17.
 
Role odwróciły się w drugiej partii. Miejscowe  uzyskały skromną zaliczkę przy serwisach Aleksandry Soji. Co prawda Lubcza nadal miała spore kłopoty z przyjęciem, ale tym razem sama odpowiedziała skuteczną zagrywką. Po krótkim okresie walki punkt za punkt, drużyna z Racławówki powiększyła prowadzenie i przy stanie 15:11 trener gości Magdalena Mokrzycka musiała poprosić o czas. To nie wybiło jednak z rytmu gospodyń. Dobrze piłki "rozrzucała" rozgrywająca Anna Wiktor, która tradycyjnie dołożyła też kilka "kiwek". Pewnie grające siatkarki z Racławówki zwyciężyły 25:16.
 
Trzecia odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki. Przy stanie 5:4 sporo strachu napędziła Natalia Bańka, która doznała kontuzji palca, ale zdołała powrócić na boisko i nie wpłynęło to na jej świetną postawę. Pierwszą bardziej pokaźną zaliczkę uzyskały miejscowe, które odskoczyły na 12:9. Prowadzenie Lubczy utrzymywało się przez dłuższy czas, a kibice obejrzeli kilka ładnych wymian. Sędziszowianki zdołały objąć prowadzenie 22:20 i wydawało się, że przejmą kontrolę nad setem.  Stało się jednak inaczej, skuteczną zagrywką rywalki odrzuciła trener Lubczy Alicja Nerc, a dwa razy na środku zapunktowała Gabriela Strączek i drużyna z Racławówki zdobyła wszystkie pozostałe punkty tego seta, wygrywając 25:22.
 
Pierwsze akcje czwartej odsłony lepiej rozegrały zawodniczki Marby, które prowadziły dwoma punktami. Przy serwisach Natalii Bańki, Lubcza zdobyła jednak 5 oczek z rzędu i przejęła inicjatywę. Gospodynie, dzięki dobrym atakom Alicji Nerc, udało się odskoczyć na 16:12. Sędziszowianki raz jeszcze zebrały się do walki i po odrzucających serwisach objęły prowadzenie 17:16. Końcówkę lepiej rozegrała jednak Lubcza, rywalki parokrotnie myliły się w ataku i na zagrywce. Ostatecznie miejscowe zwyciężyły 25:21 i mogły cieszyć się z trzech punktów.
 
SST Lubcza Racławówka - UKS Marba Sędziszów Młp. 3:1 (17:25, 25:16, 25:22, 25:21)

Siatkarze Lubczy udanie pożegnali się ze swoimi kibicami. W ostatnim meczu tego sezonu we własnej hali, zawodnicy z Racławówki pokonali w trzech setach Klimę Błażowa. Mecz toczony był w bardzo spokojnej i przyjaznej atmosferze, gdyż oba zespoły nie grały już praktycznie o nic.  
 
Już od początku meczu przewaga było po stornie miejscowych, którzy pewnymi atakami wykorzystali kontry i prowadzili 7:4. Z czasem Lubcza jeszcze powiększyła przewagę, a efektownie ze środka atakowali obaj środkowi drużyny z Racławówki - Jakub Kąkol i Stanisław Kuśnierz. Trener gości Daniel Pająk próbował ratować sytuację i wymienił prawie całą pierwszą szóstkę, ale efektu to nie przyniosło. Cierpliwie grająca Lubcza utrzymała odpowiednią skuteczność i wygrała pierwszą odsłonę 25:19.
 
Ekipa trenerów Masłowskiego i Tereszkiewicza lepiej rozpoczęła także drugiego seta i po trudnych serwisach Patryka Masłowskiego prowadziła 4:1. W zespole z Błażowej skutecznymi zagrywkami odpowiedział Marcin Maćkowicz i na tablicy widniał wynik 7:6 dla gości. Lubcza szybko zdołała odrobić straty, a po krótkim okresie wyrównanej walki, ponownie odskoczyła. Rywale, a  w szczególności libero z Błażowej, Bartosz Urbanik zaczynali prezentować to, z czego słyną w lidze, czyli kapitalną grę w obronie. Lubcza również ofiarnie podbiła kilka piłek i kibice obejrzeli ciekawy fragment. Przedłużone wymiany w większości były wygrywane przez gospodarzy, którzy dysponowali większą siłą ognia. Tradycyjnie wysoką skuteczność zachowywał Przemysław Fedko, a duże zagrożenie cały czas stanowili środkowi Lubczy. Miejscowi uciekli na 19:14 i spokojnie kontrolowali przebieg końcówki, ponownie zwyciężając 25:19.
 
W trzecim secie inicjatywa pozostała po stronie miejscowych, a kilka dobrych akcji zaprezentował Piotr Puskarz. Rywale popełnili kilka prostych błędów i przy stanie 8:11 trener Daniel Pająk musiał poprosić o czas. Skuteczna gra kapitana Bartosza Pępka pozwoliła gościom odrobić straty. Od stanu 12:12 kibice obejrzeli fragment walki punkt za punkt. Doszło zatem, do pierwszej w tym meczu, zaciętej końcówki. W zespole z Racławówki pewnie atakowali Fedko i Kuśnierz, a presji  gry na przewagi nie wytrzymali młodzi zawodnicy z Błażowej i po ataku w aut, set zakończył się wynikiem 26:24.
 
W ten sposób Lubcza pożegnała się ze swoimi kibicami i halą w Niechobrzu. Pozostał jej do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz w odległej Dukli. Zgodnie z przewidywaniami swój mecz wygrała Głogovia, zatem drużyna z Racławówki ostatecznie straciła szansę na awans do ligowej czwórki.

SST Lubcza Racławówka - STS Klima Błażowa 3:0 (25:19, 25:19, 26:24)

Źródło: www.sstlubcza.com
Fot. UM, SST Lubcza

Galeria