Jako zawodowy strażak Państwowej Straży Pożarnej przez lata koordynował akcje ratujące ludzkie życie. Teraz walczy o swoje i prosi o pomoc oraz wsparcie finansowe, aby pokonać złośliwy nowotwór, który zaatakował jego ciało.

Zbigniew Baran to mieszkaniec Mogielnicy w gminie Boguchwała. Choroba spowodowała, że obecnie jest emerytowany strażakiem Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. Przez prawie 30 lat służby zawodowej przeszedł od szczebla starszego technika do zastępcy naczelnika Wydziału Kadr, Organizacji i Nadzoru KW PSP w Rzeszowie. Absolwent Szkoły Oficerskiej SGSP w Warszawie.

Przez lata strażackiej służby koordynował akcjami ratunkowymi, gdy ludzkie życie było zagrożone: pożary, wypadki samochodowe, podtopienia. – Cel wyjazdów był jeden: ocalić ludzi, a poszkodowanym zapewnić opiekę i bezpieczeństwo. Strażacy podczas działania niejednokrotnie ryzykowali własne życie i narażali zdrowie życie niosąc pomoc. Często sami ocierali się o śmierć – mówi Zbigniew Baran.

Aktywność strażacka została zahamowana w bolesną noc 31 stycznia 2022 r. Potem szybka operacja, która uratowała jego życie. Niestety, kolejne badania wykryły nowotwór złośliwy jelita grubego. – Podczas operacji w lutym tego roku wszystkie zmienione chorobowo tkanki usunięto. Następne badania wykazały przerzuty raka do wątroby, otrzewnej i płuc. Zajęte zostały również węzły chłonne okołojelitowe. Badania genetyczne wykazały bardzo wąskie możliwości w korzystaniu z leczenia ze względu na mutację nowotworu – opisuje przebieg choroby Zbigniew Baran.

Nasz strażak pod koniec marca 2022 r. rozpoczął wysokospecjalistyczne leczenie w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie. Było to jedyne wyjście w zaistniałej sytuacji. Niestety leczenie jest kosztowne. – Dodatkowo dochodzą wydatki związane z dojazdami, kosztem zakupu leków i specjalistycznych odżywek. Wszystko to powoduje, że koszty leczenia są poza naszym zasięgiem – mówi żona Agnieszka Baran.

Rodzina i najbliżsi podjęli aktywne działania. Zbiórki środków finansowych przeprowadziła Szkoła Podstawowa w Mogielnicy oraz Koło Caritas. Publiczna zbiórka trwa na portalu SiePomaga. Przez okres 7 miesięcy br. zebrano ponad 43 tysiące złotych. Wpłaca rodzina, sąsiedzi, znajomi oraz społeczność lokalna. – Tato jest po szesnastu kursach chemioterapii. Pieniądze ze zbiórki zostały wykorzystane na zakup specjalistycznych leków. Dotychczasowa terapia przynosi efekty. Lekarstwa działają, a badania tomografem komputerowym wykazały stabilizację choroby, tj. brak przerzutów w organizmie taty. Leczenie musi być kontynuowane, gdyż preparat zabija komórki rakowe – mówi córka Kinga Baran.

Rodzina prosi o pomoc i wsparcie. Nowotwór to groźna i poważna choroba. Widzą szansę na wyleczenie męża i ojca dwóch córek. Zbigniew Baran to bohater, który skutki choroby i następstwa po chemii znosi bardzo dzielnie. Rodzina ruszyła do walki o życie!! Celem wsparcia można dokonać wpłaty

Portal SiePomaga:

https://www.siepomaga.pl/zbigniew-baran?fbclid=IwAR0clKdU-wgiCioIbJWnvift5Fa4mK55uC-XX4-piMD7Xk7K_hjQi1VEdOY

Konto bankowe: 49 1940 1076 4878 5702 0000 0000

Rafał Białorucki